Palenie papierosów a RZS
Nie od dziś wiadomo, że istnieje wiele czynników środowiskowych zwiększających ryzyko zachorowania na reumatoidalne zapalenie stawów. Do tej grupy zalicza się również aktywne palenie papierosów. Dzieje się tak dlatego, że dym papierosowy, według obecnych badań, jest w stanie wprowadzać zmiany w regulacji transkrypcji białek szoku cieplnego. Samo palenie tytoniu może zmieniać ekspresję genów, co w rezultacie wiąże się z aktywowaniem szlaków sygnałowych, które predysponują do rozwoju RZS.
Wpływ palenia papierosów na zwiększone ryzyko pojawienia się choroby, potwierdzają liczne publikacje. W tym między innymi dane z badań opublikowanych w czasopiśmie Annals of the Rheumatic Diseases. Wynika z nich, że ponad jedna trzecia przypadków najostrzejszej postaci RZS może być spowodowana właśnie przez aktywne palenie papierosów.
Odkryto, że dym tytoniowy wchodzi w interakcje z genetycznymi czynnikami ryzyka RZS, więc jego regularne wdychanie zwiększa ryzyko pojawienia się choroby. Co więcej, u palaczy wykazujących podwyższoną podatność genetyczną w stosunku do RZS, uzależnienie może odpowiadać za ponad połowę wszystkich zachorowań.
Amerykańscy badacze pod kierunkiem dr Jeffrey’a Sparksa z Brigham and Women’s Hospital zbadali także wpływ i czas rzucenia palenia na rozwój RZS. Ocenili oni, że szybkie rzucenie palenia przez kobiety znacznie zmniejsza ryzyko ich zachorowania na seropozytywną postać reumatoidalnego zapalenia stawów, czyli najczęściej występujący typ tej choroby charakteryzujący się obecnością czynnika reumatoidalnego (RF) we krwi.
Wieloletnie analizy prowadzone na grupie ponad 230 tysięcy kobiet wykazały, że ryzyko seropozytywnego RZS u pacjentek palących, w stosunku do tych, które nigdy nie paliły, było prawie 70% większe, a w innych typach tej choroby o blisko 50%!
I choć samo wyjście z nałogu nie gwarantuje pełnej ochrony przed pojawieniem się i rozwojem RZS to, u kobiet, które rzuciły palenie 30 i więcej lat temu, ryzyko jego pojawienia się było mniejsze o 37% w stosunku do pań, które skończyły z nałogiem mniej niż 5 lat temu.
Szwedzcy badacze stwierdzili natomiast, że na ryzyko pojawienia się RZS wpływ ma także ilość wypalanych dziennie papierosów. Prowadząc analizy na grupie ponad 1200 pacjentów chorych na RZS i 871 zdrowych określili, że im więcej palacz spala papierosów, tym większe ryzyko wystąpienia u niego ACPA-dodatniego RZS. U nałogowców wypalających dziennie ok. 20 papierosów przez 20 lat ryzyko RZS wzrasta 2,5-krotnie. Jednocześnie Skandynawowie określili, że dopiero po ok. 20 latach od zaprzestania palenia jest ono porównywalne z osobami niepalącymi.
Dziś wiemy też, że palenie papierosów oddziałuje także na przebieg terapii. Okazuje się bowiem, że osoby uzależnione od nikotyny (obecnie lub w przeszłości) źle reagują na niektóre leki, w tym na leczenie antagonistami TNF. Osoby aktywnie palące wskazują również brak odpowiedzi na metotreksat.